**** Dziwny pan........
64, Sanok, Polonya

alejkę w parku znam

bo bywam tam od lat

gdy zmierzch zapada już

przychodzi dziwny pan

.

parasol w ręku ma

kapelusz zawsze też

melancholijny wzrok

a w oczach krople łez

.

na ławce siada swej

tej samej w cieniu brzóz

w księżyca patrzy twarz

smętnie uśmiecha się

.

czy deszcz czy śnieg czy mróz

w swym rytuale trwa

jak duch pojawia się

i jak duch znika też

.

i sama nie wiem już

czy zjawą jest pan ten

tylko ja widzę go

może na jawie śnię

.

samotny dziwny pan...

może na jawie śnię

ech nie... jest

...

kiedyś w zimowy zmierzch

świetlisty zjawił się

płynął jak wiatru wiew

i słychać było śpiew

.

na ławce przysiadł cień

dziewczęcy miał on kształt

objęli czule się

i odpłynęli w mgłach

.

a na ławeczce dziś

widnieje róży ślad

wrażliwym jawi się

miłości trwały znak

(net)

Obraz może zawierać: drzewo, na zewnątrz i przyroda


42 views
 
Yorumlar
blondynka1 20.12.2020

Bardzo dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze......Szczególne podziękowania składam Pani Marii .....i zachęcam do wstawiania wierszy...z radością poczytam i jak będą interesujące z przyjemnością skomentuję.... Ciepłe już w świątecznym nastroju pozdrowienia zasyłam......

Blog
Bloglar 5 dakikada bir güncelleniyor