Panie Piotrusiu!!!!Nie ukrywam..jestem sama i chętnie zaprosiłabym miłego, kulturalnego pana do swojego życia.Ale jest jak jest i narazie tak pozostanie.....Żeby było jasne...nie potrzebuję żadnych gadżetów do uciech cielesnych,ani też nie składam nikomu żadnych propozycji...Daję radę...
Na tego "jegomościa "jak pan nazywa "chrapki"nie mam,bo nawet nie miałam okazji go poznać.Z wpisów zdążyłam się zorientować,że jest bardzo samotny i chciałby coś zmienić.
Nie jestem tu po to,żeby kogokolwiek obrażać.Dlatego bardzo proszę nie irytować się,tylko wykazać większą kulturę.
Nie musi pan stać na straży moralności i poprawnej pisowni ,tylko może pan bawić się jak inni.
Pozdrawiam i życzę więcej tolerancji i zrozumienia.....no i miłego tutaj pobytu Marzena.
Tak masz rację Marzenko :) pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Beatko.Najważniejsze,że adresat zrozumiał i chyba już go tu nie ma.Wszystkiego naj.…życzę Marzena.